Jednym z kluczowych założeń jest poprowadzenie przejścia dla pieszych przez al. Prymasa Tysiąclecia, co zlikwiduje potrzebę korzystania z istniejących przejść podziemnych. Działanie to ma na celu usunięcie barier architektonicznych, które są szczególnie uciążliwe dla osób starszych, z niepełnosprawnościami oraz rodziców z wózkami. Dzięki zmianom rondo ma lepiej pełnić funkcję węzła przesiadkowego, ułatwiając przepływ pasażerów korzystających z komunikacji miejskiej i poprawiając komfort ich podróży.
Przedstawiciele Zarządu Dróg Miejskich podkreślają, że obecnie trwają prace nad dokumentacją projektową, która obejmuje szczegółowe analizy przepustowości, mające zapewnić płynność ruchu. Wyniki obliczeń nie zostały jeszcze udostępnione, ponieważ projekt jest na etapie przygotowania. Dodatkowo zapewniono, że poza likwidacją przejść podziemnych i wprowadzeniem przejścia naziemnego, nie planuje się innych zmian w układzie drogowym wokół ronda.
Mieszkańcy, którzy często korzystają z tego obszaru, wyrażają mieszane opinie na temat planowanych zmian. Część osób obawia się, że przejście naziemne może powodować większe korki, zwłaszcza w godzinach szczytu, oraz wydłużyć czas oczekiwania dla pieszych i rowerzystów. Inni z kolei liczą, że nowa organizacja ruchu poprawi bezpieczeństwo i wygodę w jednym z kluczowych punktów komunikacyjnych stolicy.
Czy przebudowa przyniesie oczekiwane rezultaty, przekonamy się, gdy dokumentacja projektowa zostanie przygotowana, a miasto przystąpi do realizacji zmian. Na razie urzędnicy podkreślają, że projekt ten ma przede wszystkim na celu poprawę komfortu i dostępności warszawskich węzłów przesiadkowych.
